i tak dalej i tak dalej. Czyli - jak Kukiz porywa tłumy pijanych w trupa byłam na koncercie wcześniej wymienionego pana. Nie muszę mówić, że było super, to chyba jasne. JEDNAK…Jak dobrze wiemy, zazwyczaj nasza przestrzeń osobista wynosi 1 metr. Na koncertach zmniejsza się do 0,0001 mm i ma tendencję spadkową. Po prostu na koncerty chodzi się po to, żeby się poprzytulać. Szczególnie skłonni ku temu są ludzie nawaleni jak torpedy. Ci uwielbiają takiego typu eventy. Wczoraj dorwałam się pod samą scenę. Świetne, strategiczne miejsce, szczególnie, że zamierzałam zostać do końca. Stojąc na początku byłam pewna, że przede mnie nikt już się nie zmieści. Oh, jakiż błąd popełniłam! W pewnym momencie dopchało się małe towarzystwo wzajemnej adoracji. Oczywiście wszyscy pijani. Jedna dziewczyna i jej dwóch kumpli byli tak wstawieni, że nawet jakby zagrali jakiś utwór Mozarta, oni tańczyliby pogo. Kobitka była chyba chora na jakąś chorobę, bo sądząc po jej zachowaniu dało się to wywnioskować. Najpierw kazała wziąć się na barana, co jej partner chętnie uczynił. Później chciała wejść na barierkę. Rozkaz skrzętnie wykonano. Zaczęły się bójki. Dziewczę nie wiem czemu się popłakało, ja oberwałam łokciem, także koncert Kukiza był jak najbardziej super. Uważaj, jak będziesz wracać, bo nie wiadomo, jakie licho może się przyczepić !
Tekst piosenki: Godzina piąta minut trzydzieści, gdy nagle zobaczyłem Cię Wziąłem do domu i już nikomu nie powiem co tam działo się Godzina szósta czuję twe usta iskierki w oczach twych palą się Jestem na fazie na lekkim gazie na wyspy dziewicze zabiorę Cię Rezerwiści witają was, ooo Rezerwiści to dla nas czas ooo Rezerwiści wciskamy gaz, ooo my was a wy kochacie nas x2 Godzina szósta minut trzydzieści , ostatni taniec zatańczyć chce Uwierz kochana z samego rana z pól obrotu zakręce Cię Godzina siódma a impra równa zamiaru nie ma nikt odejść stąd Bo rezerwiści kawalerzyści tej nocy bawią się i z nami są Rezerwiści witają was, ooo Rezerwiści to dla nas czas ooo Rezerwiści wciskamy gaz, ooo my was a wy kochacie nas x6
rzeczownik, rodzaj żeński. (1.1) jedn. miar. fiz. odstęp, przedział czasu równy 60 minutom; równy 3600 sekundom; zob. też godzina w Wikipedii. (1.2) jedna z 24 chwil podczas doby oddzielonych od siebie co godzinę (1.1), począwszy od północy. (1.3) eduk. uczn. zob. godzina lekcyjna.
Godzina piąta minut trzydzieści kiedy pobudka zagrała grupa rezerwy szła do cywila niejedna panna płakała Niejednej pannie, żal się zrobiło i serce z bólu zadrżało, że jej kochanek szedł do cywila a jej się dziecko zostało Na dworcu głównym, w miasteczku Gnieźniewszystkie się panny zebrały z kamieniem w ręku, z dzieckiem na ręku na rezerwistów czekały Lecz to nie honor dla rezerwisty by na peronie z panną stać Wsiadł do pociągu, zatrzasnął drzwiami i tak się pożegnał z pannami Wsiadł do pociągu, usiadł przy oknie, a pociąg ruszył z łoskotem I wszystkie panny głowy spuściły poszły do domu z powrotem Nazajutrz rano poszły do sztabupytać o adres miłegoszef sztabu na to im odpowiedział u nas nie było takiego Poszły do domu, za piecem siadły i tak cichutko płakały synu, ach synu, ojciec w cywilu a jego adres nieznany KB66AQ.